Ma być jednolity system oceniania Drukuj
Wpisany przez Wiesław Serafin   
czwartek, 15 listopada 2018 12:40

MEN popiera zmianę, by nauczyciele byli oceniani tylko na podstawie przepisów rozporządzenia.

Szefowa resortu oświaty Anna Zalewska podczas środowego spotkania z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego poparła propozycję związkowców dotyczącą zmiany systemu oceniania nauczycieli. Obiecała, że będzie ją rekomendować podczas najbliższego posiedzenia senackiej Komisji ds. Edukacji. W Senacie trwają właśnie prace nad nowelizacją ustawy - Prawo oświatowe, którą w piątek uchwalił Sejm.

- Poprawka dotyczy usunięcia przepisu z zasadami tworzenia wytycznych do regulaminu. Dyrektorzy teraz będą przeprowadzali ocenę wyłącznie na podstawie przepisów rozporządzenia, a nie to, co sami napiszą do nich - mówi Dorota Michalak, która z ramienia ZNP brała udział w spotkaniu.

Sprawa oceny nauczycieli to od ponad roku kość niezgody między MEN a nauczycielami. Nowe przepisy szczegółowo określają punkty, które muszą znaleźć się w regulaminie oceniania. Zgodnie z rozporządzeniem nauczyciele stażyści muszą spełnić dziesięć kryteriów, kontraktowi - 14, mianowani - 19, a dyplomowani aż 23. To, czy je spełniają, ocenia teraz dyrektor szkoły na podstawie ustalonych wcześniej do każdego kryterium wskaźników. Każda ze szkół musi opracować własny system oceniania. Oznacza to, że jest ich w Polsce ok. 23 tys. A nauczyciel pracujący np. w dwóch szkołach oceniany jest według zupełnie innych zasad.

Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego nauczyciele i dyrektorzy tłumaczyli, że nowe zasady nie wpłyną na poprawę pracy nauczycieli, tylko wprowadzą w szkołach niepotrzebny chaos. Apelowali, by się z tego wycofać. Ministerstwo oponowało, tłumacząc, że o zmianie przepisów można mówić dopiero za rok, gdy będzie widać, jak działają. W ubiegłym tygodniu resort niespodziewanie się z tego wycofał. Podczas głosowania nad nowelizacją prawa oświatowego Anna Zalewska podkreślała, że przepisy doprowadziły do takich absurdów, że w niektórych szkołach regulaminy liczą nawet 134 strony. A wadliwe przepisy trzeba zmienić.

To już kolejna sprawa, z której wycofuje się MEN. W nowym prawie oświatowym ponownie znalazł się zapis, że nauczycieli specjalistów można zatrudniać na umowy o dzieło.