Szansa na poprawę warunków edukacji Drukuj
Wpisany przez W.S.   
poniedziałek, 02 września 2013 19:36

Niż de­mo­gra­ficz­ny nie może być cio­sem wy­mie­rzo­nym w na­uczy­cie­li, po­wi­nien być szan­są na po­pra­wę wa­run­ków nauki i pracy w szko­le

– uważa ZNP. Pro­po­nu­je w za­mian m.in. zmniej­sze­nie licz­by uczniów w kla­sie i wy­dłu­że­nie czasu opie­ki świe­tli­co­wej.

Sławomir Broniarz, fot. PAP/Radek Pietruszka

- Na­uczy­cie­le to osoby o bar­dzo wy­so­kich kwa­li­fi­ka­cjach, mają po­koń­czo­ne stu­dia wyż­sze, cią­gle się do­kształ­ca­ły, a jed­no­cze­śnie mają po­czu­cie misji wy­ko­nu­jąc swój zawód - mówił pre­zes Związ­ku Na­uczy­ciel­stwa Pol­skie­go Sła­wo­mir Bro­niarz na kon­fe­ren­cji pra­so­wej w War­sza­wie. Przy­po­mniał, że z po­cząt­kiem roku szkol­ne­go 2013/2014 pracę star­ci w tym roku 7 tys. na­uczy­cie­li.

 

Jak za­zna­czył, być może w du­żych mia­stach czę­ści z nich uda się zna­leźć pracę w za­wo­dzie, ale nie w ma­łych miej­sco­wo­ściach i na wsi. - Czy pań­stwo pol­skie stać, by mar­no­wać ka­pi­tał in­te­lek­tu­al­ny? Czy ci lu­dzie mają teraz szu­kać pracy po­ni­żej swo­ich kwa­li­fi­ka­cji? - pytał Bro­niarz.

Dla­te­go – mówił – ZNP pro­po­nu­je: zmniej­szyć licz­bę uczniów w kla­sie, wy­dłu­żyć czas opie­ki świe­tli­co­wej, objąć wszyst­kie dzie­ci wy­cho­wa­niem przed­szkol­nym, po­wró­cić do idei zajęć po­za­lek­cyj­nych, objąć opie­ką dzie­ci o spe­cjal­nych po­trze­bach, a także ich ro­dzi­ny.

- Zmniej­sze­nie licz­by uczniów w kla­sie z 28 do 25 nie po­pra­wi ich sy­tu­acji edu­ka­cyj­nej. Praw­dzi­wy skok na­stą­pi gdy w kla­sie bę­dzie 10-12 uczniów, wtedy jest szan­sa na in­dy­wi­du­al­ną pracę z ucznia­mi - oce­nił. Zwró­cił także uwagę, że po­pra­wa opie­ki świe­tli­co­wej po­przez więk­szy wy­miar go­dzin opie­ki nad dzieć­mi oraz zwięk­sze­nie licz­by na­uczy­cie­li zaj­mu­ją­cych się dzieć­mi oraz ob­ję­cie wszyst­kich dzie­ci wy­cho­wa­niem przed­szkol­nym, to także nie tylko po­pra­wa ich sy­tu­acji edu­ka­cyj­nej, ale miej­sca pracy dla na­uczy­cie­li.

- Po­trze­bu­je­my wszech­stron­ne­go pro­gra­mu wspar­cia na­uczy­cie­li. Pro­po­zy­cja Mi­ni­ster­stwa Edu­ka­cji Na­ro­do­wej w tym za­kre­sie jest ow­szem, cenna, ale taki pro­gram po­wi­nien już teraz funk­cjo­no­wać - pod­kre­ślił pre­zes ZNP. Jak mówił, dane de­mo­gra­ficz­ne do­ty­czą­ce zmniej­sza­ją­cej się licz­by uczniów nie są znane od dziś, lecz od lat.

W ubie­głym ty­go­dniu mi­ni­ster edu­ka­cji Kry­sty­na Szu­mi­las po­in­for­mo­wa­ła, że chce prze­zna­czyć 100 mln zł ze środ­ków z Unii Eu­ro­pej­skiej na ak­ty­wi­za­cję za­wo­do­wą na­uczy­cie­li, któ­rzy utra­ci­li pracę w ciągu ostat­nich 24 mie­się­cy Będą one prze­zna­czo­ne m.in. na staże, szko­le­nia, stu­dia po­dy­plo­mo­we, warsz­ta­ty ak­tyw­ne­go po­szu­ki­wa­nia pracy, do­radz­two za­wo­do­we ini­cju­ją­ce roz­po­czę­cie nowej dzia­łal­no­ści go­spo­dar­czej.

Moż­li­we bę­dzie m.in. do­fi­nan­so­wa­nie wy­ni­ka­ją­ce z za­trud­nie­nia u no­we­go pra­co­daw­cy. Sub­sy­dio­wa­nie miejsc pracy u no­we­go pra­co­daw­cy bę­dzie mogło trwać mak­sy­mal­nie 12 mie­się­cy, w tym cza­sie pra­co­daw­ca bę­dzie mu­siał za­pew­nić co naj­mniej 50-proc. po­kry­cie kosz­tów za­trud­nie­nia pra­cow­ni­ka. Po­nad­to osoby, które roz­pocz­ną dzia­łal­ność go­spo­dar­czą, do­sta­ną na ten cel do­ta­cję.

W ubie­głym ty­go­dniu mi­ni­ster przed­sta­wi­ła także pro­jekt no­we­li­za­cji usta­wy o sys­te­mie o oświa­ty, w któ­rym za­pro­po­no­wa­no m.in. moż­li­wość za­trud­nia w szko­łach pod­sta­wo­wych w kla­sach I-III oraz w świe­tli­cach osób wspo­ma­ga­ją­cych na­uczy­cie­la.  Osoby te muszą mieć przy­go­to­wa­nie uzna­ne przez dy­rek­to­ra szko­ły za od­po­wied­nie do wy­ko­na­nia tych czyn­no­ści. Nie będą jed­nak za­trud­nia­ne w cha­rak­te­rze na­uczy­cie­li.

- To po­trzeb­ne. Brak jed­nak za­pi­su jed­no­znacz­nie okre­śla­ją­ce­go wy­ma­ga­nie kwa­li­fi­ka­cji pe­da­go­gicz­nych. Tym­cza­sem osoba, od któ­rej nie wy­ma­ga się kon­kret­ne­go przy­go­to­wa­nia do pracy z dziec­kiem, nie po­win­na zaj­mo­wać się naj­młod­szy­mi ucznia­mi - po­wie­dział Bro­niarz.

Zwró­cił on też uwagę, na to, że o cza­sie pracy osób wspo­ma­ga­ją­cych także de­cy­do­wać miał­by sa­mo­rząd. Zda­niem pre­ze­sa ZNP nie jest to dobry po­mysł. Przy­po­mniał, że obec­nie sa­mo­rzą­dy de­cy­du­ją m.in. o licz­bie go­dzin pracy pe­da­go­gów i psy­cho­lo­gów szkol­nych nie­rzad­ko wy­zna­cza­jąc go na 40 go­dzin. Jed­no­cze­śnie zwró­cił uwagę, że na jed­ne­go psy­cho­lo­ga lub pe­da­go­ga przy­pa­da śred­nio 250 uczniów. Oce­nił, że w ta­kich wa­run­kach trud­no o sku­tecz­ną pomoc uczniom.

Dziś dla 4,6 mi­lio­na uczniów i ponad 666 tys. na­uczy­cie­li roz­po­czął się nowy rok szkol­ny 2013/2014.

We­dług MEN, od roku szkol­ne­go 2005/2006 o pra­wie 1,5 mi­lio­na zmniej­szy­ła się licz­ba uczniów we wszyst­kich ty­pach szkół. W tym roku szkol­nym licz­ba uczniów we wszyst­kich ty­pach szkół bę­dzie o około 45 tys. mniej­sza niż w roku ubie­głym.

Naj­więk­szy spa­dek wy­stę­pu­je w szko­łach po­nad­gim­na­zjal­nych - o 25 tys., nowy rok roz­pocz­nie w nich do 1,3 mln uczniów. Licz­ba uczniów w gim­na­zjach spad­nie o ok. 20 tys. i bę­dzie wy­no­sić 1,1 mln uczniów. Na ubie­gło­rocz­nym po­zio­mie po­zo­sta­nie licz­ba uczniów w szko­łach pod­sta­wo­wych - ok. 2,1 mln.